Wchodzi Malwina do baru i mowi "mydlo prosze " sprzedawca jej dal ... i jej spadlo ... pochylila sie ... a za nia stal luka i myslal ze ona tak specjalnie
buhahahahahahah xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDd serio sie smieje xDDD mi nigdy nie wyadło mydło przy kims, a zawsze w staniku nosze rzal z malwyny xDDDDDDDDD